Wena

Siedział misiu i myślał nad teczką do ITF, siedział i wymyślił w ostatniej chwili.

Miasto kiczowatych festynow i festiwali, miasto turysyczne, wycieczki, miasto Stoczni Gdansk, stoczniowcy i ich rowery, miasto kościołow, świeta i obrzedy, Tanie bary mleczne.

Zakładamy tez nowe formacje blogowe gdzie to wszystko będzie trzeba składować, Do Publikacje Się Nie Nadaje z kategoriami itp.

W końcu czas działania nadszedł, wena mnie nawiedziła.

Magister

Fot.Michal Rumas

akcja ratunkowa

Siedział taki Piesiak tuz zaraz rzeczki, zamknięty w klatce czekał tylko aż cholera go zaleje. Fot.Michal Rumas

Połączony z pracą

Fot.Michal Rumas

Wypoczynek

Fot.Michal Rumas

budka

Fot.Michal Rumas

Skazane na następna kolejkę

A w brew pozorom nie umieram dzisiaj na Kaca, dopadła mnie inna zmora, wykręca mi gardło odkręca kurek w nosie i powoduje nadmierną wilgotność ciała. Fot.Michał Rumas

inez

Fot.Michal Rumas

Cichosza

Fot.Michal Rumas

Nogi

Fot.Michal Rumas

Protest

i wcale nie uważam żeby było za dozo powietrza itp zarzuty Fot.Michal Rumas


postoczni

Fot.Michal Rumas

Pierwsze kroki

Fot.Michal Rumas

za legalizacją!

Fot.Michal Rumas

jom jom

Fot.Michal Rumas

co ?

Skarpetki jem. Fot.Michal Rumas

bywa i tak, że i Rumas da dupy.

Tam gdzie zawiodła elektryczność. Fot.Michal Rumas.

powroty

Fot.Michal Rumas

Finału

Było tak jak mówią i jeszcze gorzej, miałem tez sfotografować człowieka którego nie było i okazało sie też, że ja to tak na prawdę nie ja tylko ktoś inny. Fot.Michal Rumas albo ktoś inny