Żywiołak


Dział sie działo, dziękuje bardzo organizatorom, no i samemu zespołowi za najprzyjemniej spędzony wieczór (no prawie najprzyjemniejszy ;)), oj działo sie działo.
Zagrało też Village Kollektiv, już dawno chciałem ich zobaczyć na żywo tym bardziej, że jeszcze pamiętam gdy pierwszy raz przesłuchiwałem massale, a to bądź co bądź jest przecież swego rodzaju zmutowana odnoga Massali i Kapeli ze Wsi Warszawa. fot. Michal Rumas

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz