jak to z tym dniem s jest


Fot.Michal Rumas


Włączam rano (na mój grudniowy czas) GG i oglądam szybkim wzrokiem opisy:
"to do somthing good"
"jak ja kocham swieta, masakro"
"sprzatam chate"
"wŚ"
"Meka"
No i ja, nie świąteczny z opisem "śpię".
Tak se wywnioskowałem, złe dobry, negatywne, poniżej przeciętnej, fantastyczne, te opisy zawsze są odpowiednie do świat, lubisz nie lubisz siła rzeczy je respektujesz, no bo w sumie nie ma nic w nich złego... a jednak, gdyby nie one mógł bym sobie do sylwestra spokojnie pracować i dlatego olewka na święta. Dwa, kumacie paranoje -14 na dworze, wieje i brakuje tylko padającego śniegu, stoi zmarznięta grupka na starówce, na scenie przemowy, aniołki zimne ognie na zimne dni i wszyyyscy śpiewają kolędy, no nienormalne, przypomnę, 14 osób niczyje z powodu zamarznięcia, panuje Pangea Grypy jakiegoś zwierzęcia a ci stoi... i śpiewają, a ja im kurwa zdjęcia robię.

O jednak jest ktoś z normalnym opisem, super, trza ta listę zredukować z 9 do 1, mniejszy frustrat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz