


Wyrywa to ze mnie siódme poty ale ciesze z dotychczasowego rezultatu, wyszedł naprawdę bardzo fajny reportaż a co najważniejsze po woli ja wyrywam sie z objęć obrzydliwej, medialno konsumenckiej fotografii, na tego typu projektach moge sobie spokojne experymentować do woli, na kadrze, na kolorystyce, światlocieniach i GO włącznie. no.
Gdańsk Chełm 26.05.09 fot.michal rumas